czwartek, 27 sierpnia 2009
środa, 19 sierpnia 2009
The Bils- Z CentrumWszy
Od razu uprzedzam ze kasy nie zwracamy!
http://www.myspace.com/thebils
TheBils to calkowicie niezalezna uliczna formacja hiphopowa. Powstala w 2007 roku (o zmroku) i zrzesza najbardziej utalentowanych raperów w twoim zyciu. W chwili obecnej TheBils'i pracuja nad swoja pierwsza plyta która moze spowodowac wiele zamieszania zarówno na scenie rodzimej jak i swiatowej. W swojej twórczosci czesto podkreslaja swój scisly zwiazek z ulica, jak równiez nienawisc do policji. Tematyka ich utworów czesto bywa takze marihuana oraz prostytutki. Jednym slowem rdzenny uliczny rap w najczystrzej postaci. Przyjzyjmy sie blizej sylwetkom czlonków skladu.
Raper na eM
Nie pamieta gdzie i kiedy sie urodzil.Pytany o imie i nazwisko zdecydowanie mówi "Nie"-cytuje.Spiewal rap jak sam mówi "zanim koguty pialy i ze snu zbudzaly".Pytany o plany z wielka radoscia odpowiada "raz juz umarlem...dwa razy nie wchodze do tej samej rzeki".Prywatnie zajmuje sie pasieka pszczól i zony która planuje miec jesczez przed slubem.Raper na eM mówi ze kocha rap jak dobrego skreta.Do swoich ludzi ma podejscie jak do ulicy "Nigdy bez powodu po nich nie jezdze".Sam uwaza sie za wielki talent ..."ale nie wiem czy plodny..ojjj nie wiem".
Rzygi Rzyk
MC Rzygi rzyk - czolówka swiatowego rapu. Od dziecka zwiazany z ulica. Pierwsze sprzedane dragi w wieku 2 latek. W wieku 2,5 zaczal tanczyc breaka, w wieku 3 rapowac, by dopiero w wieku 6 lat zaczac mówic i czytac. Nie umie pisac jak przystalo na ulicznika - teksty pisze mu ulica i zycie. Ma przed soba swietlana przeszlosc. Wymyslil slynne haslo "nie ma co plakac nad rozlanym chlebem". W wieku 8 lat trafil za kratki na dozywocie, ale po 5 latach wyjebali go za zle zachowanie. Nadzieja podhalanskiego rzemiosla.
MC Farfocel
Jego przyjscie na swiat jest owiane tajemnica. Niektórzy twierdza ze wogóle sie nie urodzil. Kiedy mial 2 lat wynalazl rap krzyczac "ty kurwo" w rytm, dzwieku patelni, która bila go jego matka. Jest bardzo charakterystyczny, poniewaz ma dobry charakter, a za swoich ludzi oddalby zycie - ich zycie. Znany wczesniej jako MC Pogodny MC RomanTyka lub MC smuteG. W wieku 9 lat trafil do wiezienia gdzie poznal Rzygi Rzyka. Nie boi sie smierci poniewaz nie wie co to znaczy. Jesli chodzi o rap to reprezentuje on bardziej wrazliwa strone skladu. Zapytany o wiek odpowiada: "Chuj Ci w dupe" W przyszlosci chce wstapic do WWO i do Peji.
Większej rekomendacji chyba nie trzeba, nie? :) Jedna z moich ulubionych polskich płyt (serio!).
Próbka:
Nie Jestem
Kalo Ry FR (To Jest Tamto)
Diss na VNMa
A na serio to Gieca, Enson i jeszcze kilku raperów którch nie zidentyfikowałem
01. Polityka Utyka
02. Kalo Ry Fr (to jest tamto!) feat. DJMC Konwoolsja, MC Slimfast, MCLoofa
03. Chistarja
04. Wspomnienia Rzygi Rzyka
05. Garó - Rola (skit)
06. Ólica zachwyaca feat. C.I.P.A.
07. Ebitawjum dla eM (bo on umrł[*])
08. MarZtychWstanie
09. Nie Jestem
10. Dzie Nie Ma Dóp (odszłaś - walentnkowy numer)
11. Rzycie Boli feat. MC Naplet, DJMC Konwoolsja, MC Loofa
12. Óliczne Historje feat. MC Naplet, MC Przechodzień (człowiek po przejściach)
13. Waginacje Wakacje
14. Osobiste Kryminale Zagadki
15. Diss na vnm'a feat. DJMC Koonwolsja (bonus track)
16. Koncert na Rzywo w Deryzdenku Rzygi rzyk & MC Naplet (Bonus Track)
Link do płyty - ściągnij
lub
Link do płyty - Rapidshare
http://www.myspace.com/thebils
TheBils to calkowicie niezalezna uliczna formacja hiphopowa. Powstala w 2007 roku (o zmroku) i zrzesza najbardziej utalentowanych raperów w twoim zyciu. W chwili obecnej TheBils'i pracuja nad swoja pierwsza plyta która moze spowodowac wiele zamieszania zarówno na scenie rodzimej jak i swiatowej. W swojej twórczosci czesto podkreslaja swój scisly zwiazek z ulica, jak równiez nienawisc do policji. Tematyka ich utworów czesto bywa takze marihuana oraz prostytutki. Jednym slowem rdzenny uliczny rap w najczystrzej postaci. Przyjzyjmy sie blizej sylwetkom czlonków skladu.
Raper na eM
Nie pamieta gdzie i kiedy sie urodzil.Pytany o imie i nazwisko zdecydowanie mówi "Nie"-cytuje.Spiewal rap jak sam mówi "zanim koguty pialy i ze snu zbudzaly".Pytany o plany z wielka radoscia odpowiada "raz juz umarlem...dwa razy nie wchodze do tej samej rzeki".Prywatnie zajmuje sie pasieka pszczól i zony która planuje miec jesczez przed slubem.Raper na eM mówi ze kocha rap jak dobrego skreta.Do swoich ludzi ma podejscie jak do ulicy "Nigdy bez powodu po nich nie jezdze".Sam uwaza sie za wielki talent ..."ale nie wiem czy plodny..ojjj nie wiem".
Rzygi Rzyk
MC Rzygi rzyk - czolówka swiatowego rapu. Od dziecka zwiazany z ulica. Pierwsze sprzedane dragi w wieku 2 latek. W wieku 2,5 zaczal tanczyc breaka, w wieku 3 rapowac, by dopiero w wieku 6 lat zaczac mówic i czytac. Nie umie pisac jak przystalo na ulicznika - teksty pisze mu ulica i zycie. Ma przed soba swietlana przeszlosc. Wymyslil slynne haslo "nie ma co plakac nad rozlanym chlebem". W wieku 8 lat trafil za kratki na dozywocie, ale po 5 latach wyjebali go za zle zachowanie. Nadzieja podhalanskiego rzemiosla.
MC Farfocel
Jego przyjscie na swiat jest owiane tajemnica. Niektórzy twierdza ze wogóle sie nie urodzil. Kiedy mial 2 lat wynalazl rap krzyczac "ty kurwo" w rytm, dzwieku patelni, która bila go jego matka. Jest bardzo charakterystyczny, poniewaz ma dobry charakter, a za swoich ludzi oddalby zycie - ich zycie. Znany wczesniej jako MC Pogodny MC RomanTyka lub MC smuteG. W wieku 9 lat trafil do wiezienia gdzie poznal Rzygi Rzyka. Nie boi sie smierci poniewaz nie wie co to znaczy. Jesli chodzi o rap to reprezentuje on bardziej wrazliwa strone skladu. Zapytany o wiek odpowiada: "Chuj Ci w dupe" W przyszlosci chce wstapic do WWO i do Peji.
Większej rekomendacji chyba nie trzeba, nie? :) Jedna z moich ulubionych polskich płyt (serio!).
Próbka:
Nie Jestem
Kalo Ry FR (To Jest Tamto)
Diss na VNMa
A na serio to Gieca, Enson i jeszcze kilku raperów którch nie zidentyfikowałem
01. Polityka Utyka
02. Kalo Ry Fr (to jest tamto!) feat. DJMC Konwoolsja, MC Slimfast, MCLoofa
03. Chistarja
04. Wspomnienia Rzygi Rzyka
05. Garó - Rola (skit)
06. Ólica zachwyaca feat. C.I.P.A.
07. Ebitawjum dla eM (bo on umrł[*])
08. MarZtychWstanie
09. Nie Jestem
10. Dzie Nie Ma Dóp (odszłaś - walentnkowy numer)
11. Rzycie Boli feat. MC Naplet, DJMC Konwoolsja, MC Loofa
12. Óliczne Historje feat. MC Naplet, MC Przechodzień (człowiek po przejściach)
13. Waginacje Wakacje
14. Osobiste Kryminale Zagadki
15. Diss na vnm'a feat. DJMC Koonwolsja (bonus track)
16. Koncert na Rzywo w Deryzdenku Rzygi rzyk & MC Naplet (Bonus Track)
Link do płyty - ściągnij
lub
Link do płyty - Rapidshare
wtorek, 18 sierpnia 2009
Medium - Seans Spirytystyczny
Jedna z najlepszych płyt ostatnich lat. To co może boleć to jej długość, ale zdecydowanie nie jest przepełniona zapychaczami. Całość prezentuje naprawdę wysoki poziom. Polcem gorąco!
01. Opętanie
02. Wymieniam wachtę
03. Fundament
04. Kanał przerzutowy
05. U bram wszechświata
06. Fatality
07. Zainteresowania
08. Mówiono mi
09. Chemioterapia
10. Łapanka
11. Ożywiam posągi
12. Ideał
13. Daj mi zarabiać mózgiem
14. Któregoś dnia
15. Talizman
16. 24
17. Jeden krok
18. Przewodnik
19. Kalendarz
20. Spodziewam się końca świata
21. Uwolnienie
Link do płyty - ściągnij
01. Opętanie
02. Wymieniam wachtę
03. Fundament
04. Kanał przerzutowy
05. U bram wszechświata
06. Fatality
07. Zainteresowania
08. Mówiono mi
09. Chemioterapia
10. Łapanka
11. Ożywiam posągi
12. Ideał
13. Daj mi zarabiać mózgiem
14. Któregoś dnia
15. Talizman
16. 24
17. Jeden krok
18. Przewodnik
19. Kalendarz
20. Spodziewam się końca świata
21. Uwolnienie
Link do płyty - ściągnij
niedziela, 16 sierpnia 2009
Smarki Smark, Pysk, Kixnare - Najebawszy EP
Każdy ma, zna, kocha lub hejtuje więc wrzucam asekuracyjnie, a także dlatego bo Epka na to zasługuje. Jak kiedyś pisałem, jedna z trzech pozycji obok Ep Tetrisa oraz Bootlegu Jimsona, która przewróciła scenę do góry nogami. Jeżeli Tet zapełnił dziurę po Pezecie, Jimson przyciągnął ludzi mających gdzieś polski rap to Smark zaatakował całe audytorium Piha, Tedzika i kogo tam jeszcze. To taka generalizacja trochę przekolorowana, ale wydaje mi sie, że niewiele mija się z prawdą.
1. Kawałek o rapie (Oko za oko, rym za ząb)
2. Kawałek o pieniądzach (8333 333 euro)
3. Kawałek o miłości (Amyawy)
4. Kawałek o niczym konkretnym (Dźwięki stereo) (ft. Smagalaz)
5. Kawałek o ściemnianiu panien (Po pierwsze..) (ft. Emrat)
6. Kawałek o wspomnieniach (Sweet memorise) (ft. Chociaż)
7. Kawałek o życiu (Najebawszy theme)
Link do płyty - ściągnij
1. Kawałek o rapie (Oko za oko, rym za ząb)
2. Kawałek o pieniądzach (8333 333 euro)
3. Kawałek o miłości (Amyawy)
4. Kawałek o niczym konkretnym (Dźwięki stereo) (ft. Smagalaz)
5. Kawałek o ściemnianiu panien (Po pierwsze..) (ft. Emrat)
6. Kawałek o wspomnieniach (Sweet memorise) (ft. Chociaż)
7. Kawałek o życiu (Najebawszy theme)
Link do płyty - ściągnij
sobota, 8 sierpnia 2009
"Beaty, rymy, życie..." vs "Ego Trip" czyli "poczytaj mi mamo o rapie"
W swojej podróży po rapie, jego historii, znaczeniu i wpływach na społeczeństwo, każdy prędzej czy później natrafi na granicę którą trudno przekroczyć. Ja właśnie na nią natrafiłem.
Chcąc być na bieżąco z obecnymi nowościami z Polski i ze świata, ogarniając jednocześnie golden age oraz oldschool, a jednocześnie poświęcając czas innym ciekawym gatunkom muzycznym trudno się w tym nie pogubić a co dopiero znaleźć czas na kolacje....
Zacząłem więc szukać źródeł wiedzy, które jakoś usystematyzowały by mi informacje w głowie oraz poleciły co ciekawsze płyty. Wikipedia oraz ogólnie internet to ciekawy pomysł, ale problem jest taki że żeby coś znaleźć w wiki trzeba wiedzieć czego się szuka....
Natomiast wszelkie rankingi do których dotarłem obracały się w obrębie 10, 20 ksywek z Biggiem i 2Paciem na czele. To też raczej mało pomocne, jeżeli chce się zgłębić gatunek.
Tak więc sięgnąłem do książek.
"Ego Trip" oraz "Beaty, rymy, życie - Leksykon muzyki muzyki hip-hop" - dwie pozycje, które według wielu najrzetelniej i najbardziej fachowo zgłębiają nowojorski twór lat 70'. Są jeszcze książki Andrzeja Budy, ale te nie tylko wg mnie nie nadają się do niczego więcej, poza prezentacją maturalną.
Tak więc mamy dwie pozycje. Niezmiernie różne, ale do kogo ostatecznie powinny trafić?
"Beaty, rymy, życie - Leksykon myzki Hip-Hop"
Wydany w 2005 roku leksykon pod redakcją Radka Miszczaka (wszyscy powinni kojarzyć nazwisko choćby ze Ślizgu) i Andrzeja Cały (tak samo) to zdecydowanie najbardziej kompletna literatura w języku polskim traktująca o muzyce hip hopowej - tutaj myślę, że mało kto będzie z tym dyskutował. Mając do pomocy takich "hypemanów" jak Tymon Smektała czy Sławomir Jabrzemski (Druh Sławek) musieli stworzyć coś wielkiego. No i stworzyli.
Na pewno pod względem objętości, bo książka ta liczy ponad 600 stron nasyconych prawie wyłącznie rapem. Z tego miejsca (sprzed komputera) chciałem serdecznie pogratulować całemu zespołowi, bo ja z trudnością znajduję wytrwałość, żeby skończyć jedną notkę raz na dwa tygodnie. Respekt jak stąd po Bangladesz.
Nie samą objętością książka żyje, wiec warto się skupić na zawartości.
Na początek przystawka czyli wstęp, podziękowania oraz bardzo przyjemna niespodzianka w postaci krótkiej historii hip hopu autorstwa Druha Sławka. Następnie słownik pojęć - co uważam za genialny pomysł, bo odpowiadanie na pytania, które momentami dostaję na gg czy na youtube typu "Wytłumacz mi, co to jest punchline, trueschool, oldschool" albo "kto śpiewa andergrandowo" powoli mnie wykańczają. Oficjalnie odsyłam do leksykonu.
Ale jedno "ale". Jakież było moje zaskoczenie, gdy pod hasłami sponsorowanymi przez literkę "D" pomiędzy hasłami "DJ", a "Dystrybutor" natknąłem się na zwrot "Drive-by"....Ja wiem, że to był 2005 roku, rok premiery GTA San Andreas i wszyscy mieli świra na punkcie gangsterskiego życia, ala Eazy-E, no ale książce o rapie? Ok, przyjmijmy, że jest to często poruszany wątek, głównie w westcoastowym rapie i termin powinien być wytłumaczony. Przyjmijmy....
Dalej główne danie - encyklopedyczna część leksykonu. Budząca chyba najwięcej kontrowersji, szczególnie wśród osób, które już zgłębiły go szczegółowo. Rzekomo ma masę błędów, no ale ja ich jeszcze nie dostrzegłem, więc nie komentuję. Jedyne co mi się rzuciło w oczy to literówki jak np eden osiem L. Ale nawet średnio ogarnięta małpa zauważy, że skoro hasło jest pod literką J to chodzi o Jeden Osiem L.
A właśnie. Z ta małpą, to może tak nie do końca, bo gdzie nasz kochany szympans szukałby hasła "Mos Def" gdyby "Talib Kweli" był pod K a Warren G pod G? No pewnie pod D, ale znalazł by guzik, bo "Mos Def" jest pod M. Na początku jest wyjaśnienie, że bla bla obowiązuje taki a nie inny rozkład haseł, nie chce mi się tego przepisywać i niby wszystko ok, ale jednak jak się używa przez 5 lat słów Talib Kweli, to ciężko później przyjąć że jest Kweli Talib Greene. Uważam, że taki porządek to błąd, no ale ja tam nigdy encyklopedii nie pisałem.
Po części encyklopedycznej (bardzo wyczerpującej temat) przychodzi czas na deser i to naprawdę pyszny. Wytwórnie, najlepsze płyty w kolejnych latach, podgatunki rapu itd. Coś czego szukałem przez ostatni czas.
Teraz druga książka.
"Ego Trip".
Gdyby przyjąć że "Beaty, rymy..." to oparty na jazzowym brzmieniu trueschoolowy rap o różowych słoniach i króliczkach kicających po łące, to "Ego Trip" to najbardziej wulgarny i wyuzdany crunk z najciemniejszych zakątków południa USA.
Nie znajdziemy tutaj encyklopedycznie ułożonych haseł, raczej szereg, cały pluton rankingów i list typu "10 anty-tanecznych raperów", "10 najważniejszych odniesień do Meksykan" "Skąd wzięli swoje ksywki....Busta Rhymes, ....".
Zresztą w oryginale książka nazywa sie "Ego Trip book of rap lists".
W ten oto sposób tankowana nam jest wiedza, której często nie da żadna płyta, a która daje niewiarygodnego kopa do sprawdzania coraz to kolejnych albumów i artystów.
Trudno nie zauważyć, że książka skupia się głównie na latach 80' i 90', no ale ciężko, żeby się nie skupiała skoro oparta jest na magazynie wydawanym w połowie lat 90', a sama książka w oryginale ukazała się w roku 1999 (polskie wydanie 2004!!! Pięć lat poślizgu!!!!). W związku z tym, Ego Trip może do wielu osób nie trafić w gusta, szczególnie osób które nie dotykają rapu sprzed 2000 roku. Jest tutaj co prawda tabliczka z ocenami obecnych raperów (flow, głos, słownictwo), ale jednak wspomnienia Funkmaster Flexa czy Dr Dre nadają tej książce wyjątkowy posmak lat sprzed komercjalizacji.
To czego można by sie przyczepić to tłumaczenie, które widać, że było wykonane przez osobę spoza środowiska. No i tłumaczenia wersów momentami zmieniające całkowicie kontekst oryginalnej linijki. Nawet sobie gdzie zapisałem jedną taką wpadkę, ale kartkę zgubiłem i muszę na nowo jej szukać. Jak wyłapię to dam w "Płynnych myślach".
A więc wracając do pytania - komu, którą ksiązkę bym polecił?
Uważam ze Leksykon powinni mieć wszyscy, którzy mają ambicję, chociaż trochę poznać tę muzykę. Szczególnie polecam młodszym słuchaczom nierzadko uznającym się za centrum wiedzy, bo gdyby tak przerobili te pozycję to przynajmniej mieli by jakieś podstawy. Wiedzę i tak czerpie się z płyt. No i cena ok. 40 zł jest naprawdę śmieszna jak na tak świetnie wydaną pozycję (twarda okładka, dobry papier itd.)
Ego Trip to typowa pozycja dla zajawkowiczów. Jeżeli miewasz fazy, gdy chcesz znać każdy sampel wykorzystany w rapie, chciałbyś mieć szafę pełna winyli od Last Poets (wyszło to w ogóle na wosku?) po Johnson & Jonson to jest to pozycja dla Ciebie, bo gwarantuje, że podtrzyma te fazy i zamieni w prawdziwa pasję, a raczej w jeszcze prawdziwszą, bo wierzę że pasja jest w większości z nas, nawet jak mamy 12 lat i krzyczymy JP na znikający za zakrętem patrol.
Wiedza nie jest wszystkim, ale skoro został już piąty element wyodrębniony to może warto by go kultywować?
sobota, 1 sierpnia 2009
J Dilla - Sun in My Face (feat. Blu and Jontel)
Jestem wariackim fanem Blu i bardzo dobrze się z tym czuję. Nie widze w Stanach drugiego takiego kota, który posiada tak kapitalne umiejętności.
A to numer na bicie Dilli. Co ciekawe, z tego co wyczytałem, pojawił sie on tylko w japońskiej wersji "Jay Love Japan". To tłumaczy czemu dorwałem ten track dopiero na którymś tam mixtapie Blu.
A to numer na bicie Dilli. Co ciekawe, z tego co wyczytałem, pojawił sie on tylko w japońskiej wersji "Jay Love Japan". To tłumaczy czemu dorwałem ten track dopiero na którymś tam mixtapie Blu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)