piątek, 3 września 2010

Pawie bez komentarza (5)

"Okres studiów to najfajniejszy okres w życiu, mówię ci stary!!" Jeżeli ktoś Wam coś takiego kiedyś będzie próbował wcisnąć to nie bawcie się w sentymenty - walić ile wlezie. 4 lata, zszarpane nerwy, wrzody na żołądku pewnie też, grube tysiące zostawione na uczelni, zarwane noce, zmarnowane dnie, pierdolnik w pokoju jakby Katrina przeszła i kilogramy papieru zmarnowane na głupoty....
Póki co coś do słuchania




Tonedeff - Porcelain Wpadło mi ostatnio do głowy żeby wybrać najlepszy hip-hopowy kawałek - dla mnie oczywiście. Co dziwne kandydatów wcale tak wielu nie miałem, jakoś podświadomie tytuły same się nasunęły. Wygrał Tonedeff, Blisko byli Hi-Tek i Kweli z Blast, gdzieś tam kołatało się ATCQ (kilka tytułów), ale mimo wszystko założyciel QN5 wyszedł z tego małego battle zwycięsko. Ciężko o bardziej prawdziwy utwór

RA Scion - SoothsayerDla mnie kawałek i klip masakryczny. Jeżeli nie wiecie kto to jest RA Scion (chociaż ciężko zapomnieć jego image...) to jest to połówka Common Market. Jeżeli nie wiecie co to jest Common Market to odsyłam na youtube (hasło "trouble is").

Owal & Mezo - Pełen Pokus Nie ma beki! :D Mezo jeszcze dukał, ale Owal jak na tamte czasy to przynajmniej dla mnie kasował absolutną większość sceny (w tamtych latach to Mes mógł się od niego flow uczyć - taka prawda). Szkoda że tematyka tego numeru z perspektywy czasu to żart i szkoda że Owal ostatnią płytą (może dwoma) dorównał koledze







niedziela, 22 sierpnia 2010

Chuje muje dzikie węże itd

No i kolejna notka w tym tygodniu - pewnie czujecie już przesyt materiału, co nie?
Miałem to rzucić jak Małpa i może niedługo rzucę...a może nie.
Amfa, heroina, gwałty na zlecenie i bez zlecenia też, ściąganie haraczy, filmów i majtek - to wszystko zabiera czas - nie oszukujmy się! Czasu na pisanie nie ma. Zresztą widzę, że to nie tylko moja bolączka (patrz - galeria sław bloggera na prawo). No i okres wakacyjny to nie jest czas na to żeby zamulać przed kompem jeżeli nie jest się Lygrysem.
Jak mam zamiar znaleźć czas na prowadzenie bloga w trakcie kampanii wrześniowej i podchodząc do ostatniego (w końcu!) roku studiów, jednocześnie ogarniając codzienne obowiązki - nie wiem. Pewnie się to nie uda, ale przynajmniej teraz się do tego przyznając nie będę miał ciśnienia, że coś muszę napisać i paradoksalnie może wtedy się uda :)

Dobra. Dosyć pierdolenia. Dałem znać że żyję i może na dniach pewnie w następny weekend dam coś do poczytania. Przy okazji sorry, że nie odpisywałem na komentarze w notkach, ale jak przeczytam i od razu nie odpowiem to już pozamiatane - zapominam.

Z periodyzacji polskiego rapu: "Tak z ciekawości zapytam czemu nie jest nic wspomniane o Pokahontaz?" Ponieważ ta płyta znaczy tyle dla polskiej sceny co dla mojego rozkładu dnia 15 sek. przy pisuarze.

One love


PARIS - The Devil Made Me Do It Definicja flow

poniedziałek, 24 maja 2010

Prawie bez komenatrza (4)

Nadmiar czasu mi nie dokucza i wątpię żeby to się zmieniło w czerwcu (sesja nr 8).
W planach odświeżenie listy najlepszych albumów (duuuużo się zmieniło) i to co już obiecałem ostatnio. Ale już bez podawania dat.


Atmosphere - Trying To Find A Balance Nigdy na dobre nie wkręciło mnie Atmosphere, ale jak już dorwę jakąś płytę to ciężko mi ją wyrzucić z playlisty. Sprawdzenie dyskografii w planach na najbliższe pół roku

Macklemore - American Jakoś tak z Gran Torino mi się kojarzy :)

Slick Rick - Teenage Love The GREAT Adventures of Slick Rick. Prawie Hip-POP :)

Modified by Blogger Tutorial

Czarny Czy Biały? ©Template Nice Blue. Modified by Indian Monsters. Original created by http://ourblogtemplates.com

TOP